już nie sugeruję się tym , ile was to czyta i czy ogółem
czytacie to. Nie odejdę, ten blog to jednak mój skarb
a w życiu trzeba się czymś interesować.
Bez względu na to co powiedzą inni ludzie :).
Czy też nie.
Już chciałam odejść było blisko, ale postanowiłam
że nie zaszkodzi , powrócić..
Na drobny początek po długiej mega przerwie
dam wam kilka inspiracji jesiennych .
zdjęcia robione na początek października
z moją ukochaną ramoneską którą się nie rozstaje.
i idealnie pasuję do białych sukienek i butów
z tzw. frędzlami.. nie był to drogi zakup
bo znając mnie kocham moc przecen..
i rzeczy eleganckie,rockowe,słodkie od zawsze
mnie inspirowały.. Nigdy nie lubiłam chłopskich gaci :D
sportowych ciuchów taka ze mnie bardziej kobieca natura
wypływała, niż ta dresiarska ;D
nie wspomnę już o tym jak kocham sukienki i jestem do nich przywiązana:
kilka stylizacji również dam jako
koszulę jeansową i plisowana z sinsaya
ciemna spódnica na cieplejszą wersję jesienni
Bądź co bądź to moje dwie inspiracje na dzień dzisiejszy :)
i kilka sweterków pastelowych uzbieranych nie dawno :D
tzw. swetrowe love.
kolejna notka nie wiem o czym będzie,
myślę że o inwencji twórczej ludzi.
zapraszam na mojego bloga.
i pozdrawiam serdecznie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz